Matura to jeden z najważniejszych egzaminów w życiu. By marzenia o dobrych studiach nie rozsypały się jak domek z kart, należy się do niej odpowiednio przygotować.
Egzamin dojrzałości od kilku lat ulega różnego rodzaju transformacjom i uwzględniając wypowiedzi niektórych polityków należy liczyć się z kolejnymi zmianami. Przygotowania do tak zmiennego egzaminu mogą być bardzo utrudnione i większość uczniów może po prostu zdać maturę poniżej swoich możliwości. Niskie wyniki z egzaminu dojrzałości mogą pokrzyżować plany edukacyjne części uczniów, bo na dobre studia trudno jest się dzisiaj dostać. By uniknąć takiej sytuacji należy się odpowiednio przygotować.
Przygotowania czas zacząć!
Wszystko tak naprawdę zależy od stanu wiedzy ucznia, ale większość maturzystów przygotowania zaczyna na około 2-3 tygodnie przed maturą, co odważniejsi naukę odwlekają do ostatniego tygodnia. Jak podkreślają pedagodzy, przygotowania najlepiej rozpocząć nawet na kilka miesięcy przed maturą. Takie terminy pozwalają nie tylko powtórzyć cały materiał, ale również utrwalić go w pamięci ucznia.
– Systematyczne uczenie się do matury, nie tylko lepiej pomaga opanować materiał, ale uczeń mając świadomość, że jest solidnie przygotowany jest mniej zestresowany. Nie oszukujmy się, za sporą część niepowodzeń na maturze odpowiada stres, którego głównym źródłem jest brak pewności siebie. Jeśli przygotowania do matury rozpoczną się wystarczająco szybko i zostanie omówiony cały materiał to stres na pewno będzie znacznie mniejszy – komentuje Marcin Wróblewski z Edun Korepetycje.
Systematyczne uczenie może być kluczem do sukcesu, ale nie każdy uczeń może preferować taką formę uczenia.
– W naszym centrum, z myślą o różnych uczniach, przygotowaliśmy dwa rodzaje kursów – regularny, który zaczyna się już na przełomie września i października oraz intensywny trwający przez zimowe ferie. Wybór należy do ucznia, niektóre osoby szybciej motywują się przy intensywniejszych działaniach. Ale jedno jest pewne, przygotowań do matury nie można zacząć na tydzień czy dwa tygodnie przed egzaminem – dodaje Marcin Wróblewski.
Jak przygotować się do matury?
Większość szkół dla swoich uczniów przygotowała zajęcia dodatkowe – są to powtórkowe lekcje, często nazywane fakultetami. Jest to dobra pomoc ze strony szkoły, ale grupy z reguły liczą po kilkanaście, a czasami po dwadzieścia i więcej osób. W tak dużej grupie nie ma mowy o odpowiednim przygotowaniu, tym bardziej, że zajęcia odbywają się raz lub dwa razy w tygodniu. Większość uczniów nadal decyduje się na uczenie się do matury, we własnym zakresie. Takie rozwiązanie ma swoje zalety i wady, ale według większości pedagogów największym minusem samodzielnej nauki jest brak systematyczności, motywacji oraz brak dostępu do próbnych arkuszy egzaminacyjnych.
– Powtarzanie materiału to bardzo ważny element w uczeniu się do matury, ale nie możemy zapominać o arkuszach egzaminacyjnych. Kiedyś uczeń miał kartkę papieru, dostawał kilka tematów do wyboru i pisał. Dzisiaj jest zupełnie inaczej, sama wiedza merytoryczna nie wystarczy – zapoznanie się ze strukturą egzaminu oraz właściwe rozplanowanie czasu na poszczególne elementy egzaminu może znacznie wpłynąć na wysokość wyników. Uczniowie uczący się w domach, mają ograniczony dostęp do próbnych arkuszy, a bez wsparcia pedagoga trudno im zwrócić uwagę na niektóre haczyki w zadaniach – komentuje Marcin Wróblewski.
Rodzice, chcąc wesprzeć swoje dziecko w przygotowaniach bardzo często decydują się na korepetytorów lub zapisują dziecko na kursy do placówek edukacyjnych. Najbezpieczniejszym i rozsądniejszym sposobem jest opcja druga. W takich centrach nie pracują osoby przypadkowe, posiadają one odpowiednie kwalifikacje, które zostały dobrze zweryfikowane. W najlepszych placówkach program zajęć przygotowywany jest indywidualnie, a zajęcia skoncentrowane są na powtórkach i ćwiczeniach na próbnych arkuszach egzaminacyjnych.
Przygotowania do matury powinny rozpocząć się odpowiednio szybko, zdobycie indeksu na dobry kierunek studiów, wymaga wysokich wyników z egzaminu. Nauki nie powinno odkładać się na ostatnią chwilę, bo może się to skończyć napisaniem egzaminu poniżej możliwości maturzysty. Uczniowie mogą przygotowywać się sami, ale tylko pod okiem wykwalifikowanego pedagoga mogą na maturze uzyskać satysfakcjonujące wyniki.
