Górnictwo polskie kurczy się?

Pytanie – do kiedy będzie kurczyło się polskie górnictwo i jakiego powodu? Wszak popyt na węgiel nadal u nas jest i górnictwo węglowe u nas nierozerwalnie wiąże się energetyką. Nadal górnictwo jest zaliczane do najważniejszych sektorów naszej gospodarki. Istnieje też na rynku europejskim i światowym. Rzeczywiście, póki polska energetyka w tak dużym stopniu bazuje na węglu to mamy do czynienia ze strategiczną gałęzią gospodarki.

Choć mamy też w ostatnich latach do czynienia na świecie z załamaniem rynku węgla. Mówi się też o olbrzymiej w nadprodukcji w Polsce węgla niskokalorycznego, byle jakiego. Nawiązując do tego, zdaniem ekspertów Jastrzębska Spółka Węglowa powinna się skupić na wydobyciu węgla wysokiej jakości – koksowego. Sytuacja wymaga ściślejszego powiązania wydobycia węgla z energetyką.

W Polsce prawie 90 proc. energii elektrycznej wytwarza się z węgla brunatnego, zaś w górnictwie pracuje u nas około 100 tysięcy osób. Kilka tysięcy odchodzi właśnie na emeryturę. Rocznie konsumujemy około 70 mln ton węgla. I jeszcze przynajmniej przez kilka dekad węgiel podstawowym surowcem energetycznym w Polsce.

Potrzebna jest pilna restrukturyzacja polskiego górnictwa węglowego, zwłaszcza przestarzałej bazy technicznej. Chodzi też o zredukowanie kosztów i zwiększenie efektywności.

Natomiast perspektywiczne myślenie w aspekcie planowania na kilka lat do przodu (zatem i restrukturyzacji) burzą pomysły związane z ewentualną budową elektrowni atomowej i wykorzystania gazu łupkowego.

Ponadto polskie górnictwo wraz z takim, a nie innym rodzajem energetyki w ogromnym stopniu przyczynia się do zanieczyszczenia naturalnego środowiska. Toteż Unia Europejska stanowczo wypowiada się przeciwko węglowi.

Mimo to, mimo niepewnych perspektyw realizowane są jakieś programy naprawcze, choćby obniżanie kosztów funkcjonowania Katowickiego Holdingu Węglowego i tworzenie Nowej Kompanii Węglowej. Tu na pierwszym etapie mają być odcięte od spółki kopalnie, które trafią do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Spółki działają samodzielnie, natomiast zdaniem „prowęglowego” lobby nada u nas brakuje jasnej polityki węglowej, co nie sprzyja zaangażowaniu się poważnych inwestorów. Na początku roku miała być ogłoszona polityka energetyczna, tyle że po objęciu rządów przez nowe ugrupowanie jakoś się o tym nie mówi. Ciekawe jakie plany w tym względzie będzie miało Ministerstwo Gospodarki pod nowym kierownictwem. Chociaż planowane jest zainwestowanie 2020 roku 20 mld euro w energetykę, spora część tych środków ma przypaść na budowę elektrowni węglowych.

Artykuł powstał we współpracy z wywiadownią gospodarczą CRIBIS.PL

, , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *