Czym są systemy kafeteryjne?

Kolejną innowacją w propozycjach motywacyjnych pracowników są systemy kafeteryjne. Co to jest i czemu ma służyć?

System świadczeń pracowniczych istnieje w każdym przedsiębiorstwie. Jest wyrazem troski o pracowników, sposobem na utrzymanie fachowej kadry, a także budowaniem pozytywnej relacji właściciel-podwładny. Sztywne, z góry narzucone gratyfikacje w postaci kart sportowych, dodatkowych ubezpieczeń, wycieczek, itd. nie spełniają do końca swojego zadania. Nie sposób, nawet w najbardziej zgranym zespole sprostać oczekiwaniom wszystkich pracowników. Jeden ucieszy się z możliwości czynnego spędzenia czasu w klubach fitness, inny odłoży na półkę lub odda komuś ze znajomych swoją kartę sportową. W tej sytuacji elastyczny system świadczeń pracowniczych okazuje się najbardziej wartościowy.

I choć nazwa system kafeteryjny wywodzi się z języka hiszpańskiego, to pomysłodawcą są przedsiębiorcy z USA i Anglii. W latach 90-tych, na prośbę robotników wprowadzono elastyczny system wynagrodzeń. Najkrócej rzecz ujmując – pracodawca określa wartość i możliwości realizacji oferty całego pakietu, a pracownik wybiera z niego to, co mu najbardziej odpowiada.
Stąd nazwa systemu, kafeteryjny, czyli podobnie jak w bufecie podchodzimy z talerzem do stołu i wybieramy dla siebie najlepsze kąski. Trzeba dodać, że cały bufet jest sponsorowany.
Zaznaczam, że bardzo rzadko w kafeterii pracodawca lokuje całość wynagrodzenia za pracę, z reguły jest to jakaś część przeznaczona na np. premie, dodatki.

Jak wygląda wdrożenie systemu kafeteryjnego w Polsce? Czy się przyjął w naszych przedsiębiorstwach?

Wyniki badań przeprowadzone przez firmę Mercer wykazały, że 17% na 64 przebadane jednostki ma wprowadzone systemy kafeteryjne, jako pakiet świadczeń pracowniczych. W porównaniu z rokiem 2006 jest to wzrost o 10%, czyli niewielki, ale z tendencją wzrastającą. W dalszej części badania można uzyskać budującą informację, że taki system planuje wprowadzić coraz więcej polskich przedsiębiorców. I chwała im za to!

, , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *