Czy freelance jest tylko dla pracoholików?

Pojęcie freelancer zadomowiło się w języku polskim mimo niezadowolenia językoznawców. Kojarzy się ono z osobą wykonują wolny zawód. To taka „praca dorywcza” jakby to określiły osoby starsze.

Czy freelancer to pracoholik?

W czasach kiedy trudno pogodzić pracę marzeń z etatem wolne zawody stają się co raz popularne. Podejście do pracy jako wolny strzelec jest indywidualne. Taka forma, pracy, czy współpracy ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Dla jednych jest to odskocznia od codzienności, dla innych możliwość dorobienia, a dla jeszcze innych sposób na życie. Uważa się, że żeby być dobrym freelancerem trzeba być pracoholikiem. Jak wiadomo pracoholik to osoba uzależniona psychicznie, u której występują objawy obsesji oraz ciągła wewnętrzna potrzeba ciągłego wykonywania pracy kosztem innych czynności, również rodziny, snu i odpoczynku. Ma to swoje uzasadnienie w pewnym sensie. Bowiem cechy jakie przejawia pracoholik są bardzo przydatne przy wykonywaniu wolnego zawodu.

Praca na pierwszym miejscu

Pracoholik zawsze na pierwszym miejscu stawia pracę i wszystko co z nią związane. Czuje się nią zżyty, związany i odpowiedzialny za nią jak za własne dziecko. Podobnie rzecz powinna się mieć z osobą, która decyduje się na pracę uzależnioną tylko i wyłącznie od samego siebie. Freelancer powinien przede wszystkim oddać się swojej pracy w najlepszym tego słowa znaczeniu. W końcu od tego jak będzie traktował siebie i swoje zajęcie zależy jego sukces. Im bardziej się zaangażuje tym lepiej wykona zlecenie. A każde dobrze wykonane zlecenie to możliwość na zdobycie kolejnych. Gdy już ktoś decyduje się na taką formę zarabiania pieniędzy to właśnie zadowoleni klienci są najlepszym sposób na reklamę. Zleceniodawcy zawsze doceniają dobrze wykonaną pracę, pamiętają dobrego fachowca oraz częściej są skłonni polecać go znajomym i współpracownikom, nie wspominając już o ponownym zatrudnieniu lub nawet długofalowej współpracy. Poza tym dobrze jest by freelancer był osobą rzetelną, dotrzymującą terminów. Nazwa „wolny zawód” może nieco mylić, ale należy pamiętać, że gdy firma zleca zadanie wręcz trzeba sumiennie do tego podejść i wykonać dzieło na czas. Freelancer nie jest co prawda zobligowany do pracy w godzinach od do, ale musi się trzymać ściśle terminu wykonania, oddania owocu swojej pracy.  To, co również wyróżnia pracoholików i powinno cechować dobrych freelancerów to perfekcjonizm. Perfekcjoniści to ludzie, którym spokoju nie dają nawet najmniej znaczące detale. Sumiennie podchodzą do tego aby ich zlecenie było w 100% dopracowane i nie było elementu, do którego można się przyczepić. Osoby uzależnione od pracy to często ludzie z wizją. Widzą cel swojej pracy, jasno sobie wytyczają ścieżkę i sukcesywnie zbliżają się do zrealizowania założonego planu. Wykonując zlecenia jako freelancer także dobrze mieć wizję tego gdzie chciałoby się być za kilka lat i co chciałoby się robić. To bardzo pomaga w skoncentrowaniu się na tym co trzeba zrobić tu i teraz by znaleźć się w przyszłości tam gdzie się chce.

To kwestia priorytetów i celów

Pracoholika i freelancera mogą łączyć wyżej wymienione cechy. Nie ma przecież nic złego w zaangażowaniu, ambicji, chęci osiągnięcia zamierzonego celu, czy byciu sumiennym, i dokładnym w pracy. Jak zwykle we wszystkim zalecany jest umiar. W idei bycia freelancerem chodzi przecież o ucieczkę spod jarzma pracy na etacie, swobodę wyboru tego co chce się robić i z kim współpracować. Pracoholizm zaś wiąże się ze stresem, licznymi nadgodzinami, chorobliwą ambicją, czy potrzebie udowadniania sobie i innym, że jest się najlepszym. Ale czy trzeba przejawiać właśnie te cechy by odnieść sukces wykonując pracę jako wolny strzelec? Niekoniecznie, powodzenie działalności zależy od wielu czynników, m.in. od tych  wyżej wymienionych, ale także od tego, czy jest to nasze zajęcie dorywcze, czy nasza pasja i sposób na życie. Robiąc coś za czym niekoniecznie się przepada będzie męczarnią już po 8 godzinach dziennie, co innego w przypadku gdy będzie to coś, z czym można się utożsamić, coś co sprawia przyjemność i daje poczucie dobrze wykorzystanego czasu.  Wtedy sprawa wygląda inaczej, ambicja, zaangażowanie, sumienność, dokładność, terminowość będą wynikały nie z pracoholizmu ale z pasji. Freelancer może się ustrzec przez wypaleniem zawodowym, czy braniem na siebie zbyt dużo na raz. Nie jest to możliwe w przypadku pracy w firmie, gdzie wszystko musi sprawnie działać i nie ma mowy o zrezygnowaniu z czegoś, czy odmowie wykonania zadania. Freelance to swoboda wyboru, swoboda pracy, swoboda odmowy niektórych zleceń, brak narzucania stylu pracy oraz satysfakcja z tego co się robi, zadowolenie płynące wykonania i możliwości rozwoju. Pracoholizm podobnie jak inne uzależnienia jest chorobą, której jednym z przejawów jest ciągły niedosyt z osiągniętych wyników i brak satysfakcji z pracy.

Nie ma prostej odpowiedzi

Odpowiadając na pytanie czy freelance jest tylko dla pracoholików można stwierdzić, że w sumie to i tak, i nie. W zależności od tego z jakim nastawieniem podejmowane są kroki związane z wyborem pracy jako wolny strzelec. Jeśli ktoś jest pracoholikiem i nie wyobraża sobie życia bez pracy, to zapewne odniesie sukces tak samo jak osoba, która zwyczajnie pracuje sumiennie, przykłada uwagę do najmniejszych szczegółów, jest osobą odpowiedzialną i wywiązuje się ze swoich zobowiązań.

PayVenture (www.payventure.co) to intedyscyplinarny hub, społeczność na rzecz pracy w duchu przedsiębiorczości, tworzenia, realizacji projektów, komercjalizacji produktów i usług oraz rozkwitu nauki.Skupiamy profesjonalistów, artystów, naukowców, nauczycieli, menedżerów, liderów i przedsiębiorców z różnych branż. Naszym celem jest stworzenie warunków do pracy i rozwoju na bazie osobistej motywacji, pasji i talentów i wsparcie innowacyjnej kultury firm.

Zapraszamy do naszej społeczności: www.payventure.co

Mariusz Orzelski, CEO&Founder Payventure.co

, ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *